Robert Torbiczuk
Robert Torbiczuk

Najbardziej lubię uczyć: fancy moves.
Moje swingowe marzenie to: zobaczyć ILHC na żywo
Dobra potańcówka to taka: gdzie można potańczyć ze znajomymi.
Na potańcówkę zawsze zabieram: szelki do koszuli.
Jako instruktor kładę nacisk na: technikę tańca.
Moja taneczna historia zaczęła się od Boogie Woogie w 2009 roku, kiedy to jako zapalony młodzieniec chciałem tańczyć taniec towarzyski, a że koleżanka koleżanki szukała partnera do boogie…
Mój znak rozpoznawczy to: nieśmieszne żarty… jeżeli chodzi o taniec, to nieśmieszne żarty opowiadane partnerce podczas tańca :D